Koronawirus a zmiana umowy
Panująca epidemia koronawirusa wywołuje coraz poważniejsze skutki dla funkcjonowania całej gospodarki. Z dnia na dzień okazało się, że tysiące umów jest praktycznie niewykonalnych, a ich strony stanęły przed poważnym dylematem – co dalej?
O problemach związanych z koronawirusem w branży ślubnej pisałem już w poprzednim wpisie. Teraz czas skupić się na możliwych rozwiązaniach w zakresie zmiany treści umowy w szeroko rozumianej branży eventowej. Przedstawiam je w czterech prostych krokach.
1. Nie rozwiązuj umowy. Aneksuj ją!
Jakkolwiek każda sytuacja jest inna, to podstawowym założeniem powinno być modyfikowanie zawartych umów, a nie rozwiązywanie ich. Należy pamiętać, dlaczego w ogóle zdecydowaliśmy się na współpracę z drugą stroną. Znaleźliśmy profesjonalistów, którzy gwarantowali nam wykonanie usługi na wysokim poziomie, albo odwrotnie – spotkaliśmy klientów, którzy chcieli zapłacić za nasze usługi. O ile przedmiot umowy nie stracił całkowicie znaczenia dla którejś ze stron, warto zrobić wszystko, aby umowę wykonać. Wspierajmy się w tych trudnych czasach, bo dla wielu świetnych fachowców każda umowa jest na wagę złota i może ona decydować o utrzymaniu się na rynku zniszczonym przez koronawirusa.
2. Ustal nowy termin
Najczęściej utrzymanie umowy w mocy jest możliwe w bardzo szerokim zakresie, a zmianie ulegnie jedynie termin jej wykonania. Kluczowym pytanie brzmi – czy możliwe jest precyzyjne ustalenie nowego terminu? Czy strony zgadzają się na przesunięcie wykonania umowy na inną, konkretną datę?
- Jeżeli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie zawarcia krótkiego aneksu, zgodnie z którym strony zmieniają datę wykonania umowy z jednego terminu na drugi. Równocześnie w mocy pozostają wszystkie pozostałe zapisy pierwotnej umowy. Przestrzegam jednak przed wyznaczaniem zbyt krótkich terminów (np. przeniesienie wydarzenia z kwietnia na maj), gdyż w obecnej chwili nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak długo trwać będą ograniczenia związane z epidemią. Należy też zabezpieczyć się na przyszłość, w razie znacznego przedłużenia się stanu epidemii. Proponuję wprowadzenie do aneksu zapisu, zgodnie z którym jeżeli na 14 dni przed nowym terminem na terenie Polski wciąż obowiązywać będą ograniczenia w zakresie gromadzenia się ludzi, strony ustalą nowy termin, a wypadku niedojścia do porozumienia uprawnione są do odstąpienia od umowy.
- Jeżeli nie, to strony powinny wprowadzić mechanizm ustalania nowego terminu. Przykładowo, można zastrzec, że zostanie on wspólnie ustalony w ciągu 14 dni od ustania na terenie Polski stanu epidemicznego. Jakkolwiek taki aneks nie doprowadzi do wyznaczenia konkretnego terminu, to usunie z pierwotnej umowy nieaktualne już zapisy, co w przyszłości może okazać się kluczowe dla zabezpieczenia naszych interesów. Nie narazimy się bowiem na zarzut niewywiązania się z obowiązków wynikających z treści pierwotnej umowy. Warto wskazać sposób ustalenia nowego terminu (np. w formie wiadomości mailowej).
3. Ustal zasady wspólnych rozliczeń
W niektórych przypadkach zmiana terminu może też wpłynąć na sposób rozliczenia między stronami. Dotyczy to kilku kwestii:
- Zmiana terminu płatności wynagrodzenia – przesunięcie daty wykonania przedmiotu umowy powinno automatycznie wiązać ze zmianą terminów płatności wynagrodzenia. Warto ująć to w treści aneksu, zwłaszcza, jeżeli płatność następuje w kliku ratach.
- Rozłożenie płatności na raty – obecna sytuacja wywołuje trudności finansowe niemal dla wszystkich. Jeżeli zgodnie z umową płatność ma nastąpić w całości w określonym terminie, warto rozważyć rozłożenie jej na raty.
- Prawo do zatrzymania wpłaconych już rat – Jak wskazano wyżej, strony powinny mieć możliwość ewentualnego odstąpienia od umowy na wypadek braku porozumienia co do kolejnego terminu wykonania przedmiotu umowy. Co wtedy z już wpłaconymi ratami? Oczywiście każda sytuacja jest inna, ale powinniśmy trzymać się ogólnych zasad:
- Jeżeli przedmiot umowy był rozłożony w czasie i Zleceniobiorca częściowo już ją wykonał, to powinien mieć prawo do zatrzymania wpłaconych już rat/żądania wypłaty części wynagrodzenia.
- Jeżeli całość świadczenia ma być wykonana dopiero w późniejszym terminie, to co do zasady zleceniodawca ma prawo domagać się zwrotu wpłaconych rat.
- Należy też pamiętać o rozróżnieniu zaliczki, zadatku i niemożliwości świadczenia, o czym pisałem już wcześniej.
4. Przypilnuj właściwej formy
Często zapominamy o zawartym w umowie zapisie, zgodnie z którym „wszelkie zmiany powinny być dokonywane w formie pisemnej pod rygorem nieważności”. Zmieniając termin czy zasady wynagrodzenia pamiętajmy o zachowaniu właściwej formy! Może bowiem się okazać, że zawarty aneks nie wywoła skutków prawnych. Nawet jeśli mamy ogromne zaufanie do drugiej strony, to pilnujmy, aby pozostawić ślad nowych ustaleń i mieć gwarancję, że obie strony będą w stanie wykazać zmianę treści umowy.
Adw. Mikołaj Rusiński
#adwokat #toruń #koronawirus #event #umowa #zmiana #aneks #ślub #wesele
Zdjęcie: Pixabay